Geoblog.pl    natalkairomus    Podróże    WIETNAM/KAMBODZA 7-27.11.2008    o kulinariach
Zwiń mapę
2008
10
lis

o kulinariach

 
Wietnam
Wietnam, Cần Thơ
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 125 km
 
kilka slow o tym co jedlismy do tej pory. omijajac bialasowe lokale siadamy sobie na plastikowych krzeselkach przy garazo-mieszkanio-knajpach, zwykle serwujacych jedno danie.
np rosol. podaje sie go na duzym talerzu z makaronem, z plastrami wolowiny, lemongrassem itd, obok na talerzykach dodatki: kileki sojowe, swieze ziola (mieta i inne), chili i rozne sosy i samemu sie sporzadza reszte. pyycha!!!!

oczywiscie pijemy mleczko ze swiezych kokosow, ktore super gasi pragnienie, roman jest wiernym fanem piwa saigon i tiger:)

dzis sprobowalismy dziwnych owocow, przeroznych w ksztaltach i smakach. jedlismy tez jedne z wielu odmian malych banankow- super slodkich.

ze slodyczy narazie najbardziej urzekly nas cienkie plastry slodkich banankow sprasowane do grubosci oplatka i zrobione na chrupiaco na grillu.

albo np slodki ryz rozgotowany w mleku, do tego pasta z czerwonej fasolki, orzeszki i swiezy miazsz kokosa a to zawiniete w ciasto gofrowe i uformowane w kulke. takie frykasy spozylismy siedzac na laweczce w porcie w can tho, obserwujac swiatelka statkow i zapracowanego szczurka, znoszaczego resztki smakolykow do swojej kryjowki. a na latarni wlaczyly ze soba dwie jaszczurki. moze o karaluch ktory zaczail sie w poblizu? kto wie..o tym w kolejnych odslonach. wstajemy jutro o 5 rano by przywitac wschod slonca na lodzi w delcie mekonku zmierzajac do plywajacego targowiska!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
tatele
tatele - 2008-11-10 15:46
ucalowania dla szczurka. probowqalismy rowniez pozdrowic senesa ale system cos krzyczy , ze nie wiadomo o co chodzi. wlasnie zjedlismy niewinna kure i popilismy/to tylko ja/ winem garazowym. Jest pysznie. POzdrowcie ho szi mina, kirr im sena i swietego mikolaja. bedziemy pisac regularnie, czego i wam zyczymy. tatele
 
cezarek
cezarek - 2008-11-10 21:11
romulusie. mama dostaje sms-y i probuje odpisywac ale to nie wychodzi. przekazalem info ze wsio ok.
 
andzka
andzka - 2008-11-10 22:27
brzmi pyyyyychaaaaa. po takich mieszankach moze nawet odstawisz senes:)
pozazdroscilam Wam slonca i w niedziele rano podczas porannej kawy w karmie wpdalam na pomysl zeby gdzies wyruszyc w strone slonca. o 11.08 pomyslam, o 12.03 kupilam bilet i o 13.10 wylecialam do Rzymu. Jest przepieknie. Biegam jak glupia po waskich uliczkach i po starych kamieniach ... zarcie tez niezgorsze ... takie mozna powiedziec bezsenesowe. sciskam was tajgery
 
natalkairomus
natalkairomus - 2008-11-11 11:27
tato romus dziekuje za kontakt z mama, mamy nadzieje, ze tez czyta bloga:) komorka tu nie dziala niestety a nie ma potrzeby kupowania tutejszej karty bo internet jakos dziala nie najgorzej. nawet gdybysmy potrzebowali gdzies zadzwonic to i tak bysmy sie nie dogadali a na migi nam niezle idzie.
andzia-ciesz sie wloskim zarciem, super ze odpoczywasz!!! tu zarcie pycha ale i tak senes idzie w ruch dzis tez. dobrze ze nie ma symptomow odwrotnych :)
 
Ciotka U
Ciotka U - 2008-11-11 12:04
Zafunduj sobie loda z tamtejszego automatu, pomaga na wszystko :))
 
 
natalkairomus
natka i romus akrobaci
zwiedziła 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 14 wpisów14 29 komentarzy29 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
09.11.2008 - 27.11.2008