noc byla jakas niefajna, nikt z nas sie nie wyspal, no ale juz jest kolejny dzien, slonce daje czadu, jestemy po sniadanku iz biletem dop Phnom Phen w kieszeni. ruszamy w poludnie wiek kolo 15 powionnismy byc na miejscu. tam mamy zamiar spedzic 2 dni, i ruszyc do Siem Raep na zwiedzanie swiatyni Angkor....a potem...nie wiadomo jeszcze co :)